Od jakiegoś czasu myślę o przyciemnieniu włosów/wrócenia do naturalnego koloru. W tej chwili mam kolor jasny blond i wydaje mi się, że moim włosom on nie służy. Włosy są zniszczone przed rozjaśnianie i prostowanie. Myślę, że lekkie przyciemnienie i dążenie do naturalnego koloru je odbuduje.
Po maturze wybiorę się na farbowanie i oczywiście podcięcie do fryzjera, tylko zastanawiam się jaki kolor wybrać. Mój naturalny to ciemny blond z odcieniem rudego. Myślę więc o ładnym ciemnym blondzie lub bardzo jasnym brązie, ale nie chcę żeby był rudy, bo przez swój naturalny odcień tego nie cierpię.
Poszukałam parę inspiracji, które określają mniej więcej jaki kolor bym chciała uzyskać.
Pokażę Wam też mój kolor. Obecnie farbuję SYOSSem 9-1, zazwyczaj co 2 miesiące i tylko odrosty.
Na zdjęciu widać jak moje włosy są zniszczone, był okres, że dużo robiłam, żeby były ładne, jednak teraz trochę mi już chęci opadły i olejki czy maski nakładam coraz rzadziej. Muszę się od nowa nauczyć tego nawyku. Kolor niestety wpada w żółty i strasznie mnie to denerwuje, ale to jedyna farba, która mi nie podrażnia skóry na głowie i przede wszystkim jest biała, a nie niebieska (mam złe doświadczenia - pare razy grzywka wyszła w odcieniu niebieskim).
Zdjęcie było zrobione w maju, rok temu. Od tamtej pory ich stan jest odrobinę lepszy, we wrześniu ścięłam je o 5cm, powinnam więcej, ale po ścięciu już były ledwo do brody. Teraz z powrotem odrosły, ale po farbie, będę musiała znów ściąć.
A teraz czas na inspiracje:
Myślę właśnie o tego typu odcieniach.
A wy farbujecie włosy? Jakimi farbami? Może któraś z Was ma podobny kolor do tych na zdjęciach? Piszcie! :)
Ja nie farbuje włosów :)
OdpowiedzUsuńJa też tak mówiłam, aż 2 lata temu coś mnie strzeliło i zachciało mi się platyny :D
UsuńNiestety w kwestii farby nie jestem w stanie nic Ci doradzić...
OdpowiedzUsuńW każdym razie włosy z ostatniego zdjęcia to dla mnie mistrzostwo świata <3
Też mi się bardzo podoba! :) i te z 4 zdjęcia :D
UsuńMiałam blond z rok i nie polecam, włosy dosyć że poniszczone, to połamały mi się przy przedziałku, masakra! Mam teraz farbowane włosy ale w naturalnym brązie :P
OdpowiedzUsuńJa moje włosy katuję blondem już od 2 lat ;)
Usuńja pofarbowałam kiedyś szamponetką, efekt świetny ;)
OdpowiedzUsuńA jaką, jeśli można wiedzieć? :)
Usuńodcienie idealne
OdpowiedzUsuńWydają mi się takie naturalne :)
UsuńJa nie farbuję ;p Wolę nie zaczynać i nie niszczyć włosów dodatkowo, ledwo co odżyły po wieloletnim katowaniu prostownicą i suszarką .
OdpowiedzUsuńMoje nie dość, że rozjaśniane, to też suszone i prostowane. Na szczęście nie codziennie. Jeśli nie musisz, to nie farbuj :)
UsuńJuż wiem co sądzisz o sztucznych włosach ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj dodałam nowy post o filmie "Intruz", co o nim sądzisz? oglądałaś, czytałaś książkę, a może byłaś już w kinie na tym?
Zapraszam: ilonastejbach.blogspot.com
podoba mi się taki odcień blondu jak na ostatniej fotce, jako brunetka pewnie nigdy nie zdecyduję się na taką zmianę ;)
OdpowiedzUsuńMi też się on podoba, ale chyba zdecyduję się na coś typu Jessiki Alby.
UsuńJa nigdy nie malowałam, jestem naturalną blondynką ;3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, bo blond jest przepiękny, a rozjaśnianie to dla włosów pewnie męka :)
UsuńWszystkie kolorki są cudne. Trudno będzie dokonać wyboru.
OdpowiedzUsuńA.
Ja mam podobny kolor do przedostatniego zdjęcia:) Farbuję garnierem color naturals jasny blond :) Wygląda naturalnie i ładnie na moich włosach.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba taki kolor. :) Ja nie farbuję, mam naturalne.
OdpowiedzUsuńNominuję Cię do nagrody Liebster Award.
OdpowiedzUsuńwięcej info u mnie na blogu: maugorzatka.blogspot.com
Pozdrawiam :)
Super, bardzo się cieszę! :)
Usuń