Dziś się trochę pobawiłam we wzorki na paznokciach :D. To już nie pierwszy raz, ale poprzednio jakoś nie pomyślałam żeby zrobić zdjęcia. Pewnie jeszcze nie raz coś zrobię, więc na pewno będę miała okazję się tu na blogu pochwalić :P
Wzorowałam się na cudownym zdjęciu, które wczoraj widziałam na Facebooku:
*Zdjęcie zapożyczone z Google. |
Ja jednak rzadko noszę coś do czego pasowałaby mi mięta (ew. do czarnego lub białego), więc zrobiłam wersję białą. Nie jest oczywiście tak ładna jak na zdjęciu, bo zrobiłam krzywe i grubsze paski :D, mam większe cyrkonie no i krótsze paznokcie, bardziej owalne niż szpiczaste, ale mimo to bardzo mi się to podoba i na pewno jeszcze nie raz taki manicure sobie zrobię, choćbym miała go robić dłużej niż nosić (dość sporo czasu zajęło mi wykonanie)! :) Mam nadzieję, że utrzyma się chociaż do piątku.
Wybaczcie też moje skórki, które są w opłakanym stanie, przez to, że zaczęłam kurację odżywką Eveline 8w1. Mimo, że nie dojeżdżam nią do skórek to one i tak są popalone.. Ale walczę z nimi solidnie!
Jak Wam się podobają? Piszcie! :)
Miłego wieczoru,
Ps. Na górze pod nagłówkiem utworzyłam nową zakładkę "Paznokcie", gdzie po kliknięciu na zdjęcie, będziecie mogły zobaczyć każdy mój manicure, który wstawię na bloga ;)